[29366311]

W piwoniach

Za namową wiosny wpłynął do ogrodu,
hojną dłonią dotknął dające cień krzaki.
Był tym oczywistym wśród licznych dowodów,
że piękno posiadać może i ktoś taki.

Scałowywał krwistość czerwieni, a biele
muskał delikatnie majowym oddechem.
Wiedział, że prawdziwa miłość też istnieje
on zwykły pędziwiatr, ona jak Demeter.

Rozrosła się bujnie, dając piękne kwiaty,
wierna tylko jemu, wielbiona przez tłumy.
A nie był to ogród szczególnie bogaty,
gdzie spróchniały płotek i maleńki strumyk.

Ty też nieodporny na wiosenne wdzięki,
oddychasz wciąż szybciej, dłońmi błądzisz po mnie.
Odciskając usta w ramiączkach sukienki,
podajesz mi pierwsze wiosenne piwonie.
annaG

dosia

dosia 2015-06-07

ladny kolorek:)

pola48

pola48 2015-06-07

Piekne rozowe piwonie. Pozdrawiam Helu.

(komentarze wyłączone)