[32290149]

zwyczajny ranek stygnie kawa
na dworze Celsjusz liczy stopnie
z szyby ktoś kwiaty dzisiaj zdrapał
srebrne paprocie śpią za oknem

chłód się przeciąga w nich leniwie
sypiąc igiełki szronu z liści
odkłada na bok cienie krzywe
w prostych już dawno się wyiskrzył

i gra melodie zapomniane
tak jak dwa świerszcze za kominem
stawia na nogi - w chłodny ranek
witaj Kochanie kawa stygnie
autor: Stanisław Kruszewski

(komentarze wyłączone)