w zapachu lawendy...
w lawendowych kwiatach rozłożymy kocyk
na strunach rajgrasu świerszcz nam zagra cicho
opowiemy siebie - czy wystarczy nocy
gdy nie tylko słowa w sercach się kołyszą
czy wystarczy nocy jednej dwóch tysiąca
żeby zapach kwiatów uderzył w nas siłą
czy ta woń upojna i taka gorąca
sprawi że uczuciem już zawładnie miłość
rozgwieżdżone niebo pożądanie budzi
lawendowy dywan wieczór nam rozpostarł
księżyc spoza chmury srebrną nitkę rzucił
w zapachu lawendy będziemy się kochać
Autor : sam 53
noc była dzisiaj jakaś taka płocha/i zachwycała swoją dziewczęcością/ nie oparł by się jej żaden mężczyzna/ zauroczony jej wdziękiem młodością/swoje myśli skierowałam w twoją stronę/ tam gdzie zapach niezwykły lawendowy/ czy to wszystko zda się na cokolwiek / czy na kochanie ze mną jesteś gotowy/ czy już....czy nareszcie. powiedz wreszcie...
/doremi/