zastygłam…

zastygłam…

między marzeniami
prag­nieniami
a rzeczywistością…

wiatr z lek­kością
pros­tu­je popląta­ne myśli
uk­ry­te w zakamarkach
obo­lałej duszy

wid­nokrąg
otu­lonych emocji
oświet­la zaciemnione
upad­ki i wzloty

dziś słońce
w ra­miona swoje
tu­li mnie całą
nies­forną… choć wolną…