[18659449]

Bard ONkowaty szczeniak: pozbyto się go jak rzecz! Jego domem jest śmietnik
Targ. Pełno szczeniaków. Wśród nich jest Bard: raz po raz maluch kwili cichutko za mamą, wywołując tym samym śmiechy i rozczulenie tłumu gapiów. Szczeniak jest przedstawicielem rasy potocznie uważanej za posłuszną od urodzenia, budzi podziw i dobre skojarzenia. Trudno się jest mu oprzeć. Pieska wypatrzyła rodzina i od razu się w nim zakochała. Szybka myśl "bierzemy psa" i piesek ląduje w reklamówce obok marchewki i kapusty. Szkoda, że nowym właścicielom wyobraźni nie starczyło na tyle, by zobaczyć te zasikane dywany, nieprzespane noce i wiele par pogryzionych butów. I nagle buum! Z pięknej, puchatej kulki wyrasta "potwór" nie spełniający się w roli pluszaka: jak na szczeniaka przystało, jest pieskiem wymagającym, nieokrzesanym, potrzebującym wychowania i wyrozumiałości. W dodatku okazuje się, że nawet owczarka niemieckiego trzeba wychować, ba! Bard coraz mniej przypomina tą cudowną, niemiecką rasę. Właściciele postanawiają, więc problemu się pozbyć. Wyrzucić go. Dosłownie.

Ten, mający zaledwie pół roku szczeniak w typie owczarka niemieckiego (najprawdopodobniej w przodkach miał także alaskana malamute) trafia więc na jedno z wielu śmietnisk w woj. lubelskim. I to przez ludzi, którzy go "kochali". Bard od miesiąca jest dokarmiany przez Dobre Duszyczki, ale śpi na dworze, wśród rzeczy, które stały się ludziom zbędne. Śmietnisko to nie jest dobre miejsce dla psa. A szczególnie dla tak delikatnego pieska jakim jest szczeniak. Niedługo przyjdą mrozy, śnieg... maluch może nie przeżyć zimy.

Bard - jak na szczeniaka przystało - jest zwierzęciem bardzo otwartym, wszędobylskim i radosnym. Całym sercem kocha ludzi i uwielbia z nimi przebywać. Potrzebuje bliskości człowieka, jego ciepła i dobroci. Bard jest psem bardzo przytulaśnym, bardzo lgnie do ludzi. Sympatią darzy również swoich pobratymców, z którymi chce się bawić, bawić i bawić. Zaprzyjaźniony z nimi biega po miasteczku, nie wiedząc jakie niebezpieczeństwa czyhają na niego w epoce żelaznych machin i szczurzego pędu.

Bard ma jedno życzenia noworoczne: usłyszeć cichutko wyszeptane słowa: "Nie masz co się bać. Już nigdy nikt Ci nie zrobi krzywdy. Jesteś bezpieczny. Masz kochający dom. Na zawsze". Szuka on domu, chociażby tymczasowego, gdzie zostanie nauczony manier i dostanie odrobinę ciepła. Do swojego domu zostanie zawieziony nawet na drugi koniec Polski.Czy pomożesz spełnić jego marzenie?

Główny wątek psów szczebrzeszyńskich: https://www.dogomania.pl/threads/1910...R%C3%93W-DLUGI [Barda można znaleźć na stronie 101]

Wydarzenie na facebook'u: https://www.facebook.com/events/302579179764793/