nie zdazylam dzis dojechac do rodzicow mialam busy day;)ale jest drugie tyle u rodzicow i jutro pakujemy to wszystko w karton i w piatek kurier jest u nas i zabierze do nich pake;)mamy nadzieje ze chociac na chwile na ich buzkach pojawi sie usmiech mimo tak ciezkiej i tragicznej syatucji...miejmy nadzieje ze wszytko sie dobrze skonczy by bog jednak czuwal nad nimi i im pomogl a misiek by kochany dzieciaczek wyzdrowial...
boxer1 2011-01-20
WITAM I MIŁEGO DNIA ŻYCZĘ.