;( sroda ciag dalszy ;(

zaczelo sie od zeszlego tygodnia-srody wysoka skaczaca temperatura przeziebienie,niby chwile bylo dobrze ale od weekendu zaczelo sie jeszcze gorzej wysoka temperatura bol brzuszka a raczje pod brzuszka,brak apetytu i nie jedzenie nic 2 dni tylko malymi lyczkami jak myszka wode mineralna i caly czas spal-okazalo sie ze zapalenie drog moczowych ale za nim do tego doszli a raczej doszlismy sami bo w szpitalu mowi ze zapalenie oskrzeli wczesniej dostalismy z przchodni antybiotyk ktory Oliver co chwile zwracal bo wymiotowal w poniedzialek caly dzien;(wkoncu decyzje ponownie do szpitala ze to musi byc cos innego-lekarz zbadal Oliego i odchodzac od niego mowie ze go brzuszek boli jak nacisnol to Oli zaraz w placz czyli cos z brzuszkiem ale nie do konca to bylo pod brzusze bo gdy robi susiu caly czas boli i jak tylko wstal to zgiety w pol;(teraz podajemy antybiotyk+herbate zurawinowa+ibuprofen przecibolowy i paracetmol na goraczke-JAK JESZCZE MOZNA POMOC W ZWALCZENIU BOLU PRZY DROGACH MOCZOWYCH???ciagle mowi ze go boli a susiu sam nie zrobi tylko wtedy gdy z nocnikiem sama przyjde...Piotr ostatnio mial cos podobnego;(