NO NIE WIERZE..USMIECH?!
Tak to coś nazywa się uśmiechem. Pomijajac \\\"to wszystko\\\" często sie uśmiecham.Nawet do głupiego telefonu idąc ulicą.
Mial byc lekki i przyjemny, stal sie wyjatkowo trudny i kiepski pomimo to jakos jest jakis tam promien słońca na dobre jutro.
Jak zawsze WSZYSTKO NA OSTATNIA CHWILE, JAK JA TO KOCHAM.Teraz musze przeczytać treny, napisac wypracowanie i sie trochę pouczyć.Dzień zacznie sie od 6:30..
Rehabilitacja, szkola, miasto, dom, szkola, miasto.
-bo potrzebuje kogoś szalonego, kto zatańczy ze mna na środku alej
-ohoho <3
-kazdy ma jakieś marzenia!
Ja dalam nadzieje Tobie, doslownie.
Teraz Ty przekazujesz mi ja po kawałku każdego dnia..
Dziękuję, czekam na kolejny list.
Potrzebuje duzej dawki energii..kawy, cokolwiek.