(4)
Moment wypoczynku, beztroski, zabawy, zartów ..
Są takie momenty w życiu kiedy pewne zdarzenie lub ich ciąg to za dużo. Balansują na granicy Twojego umysłu. Z jednej strony głos w Twojej głowie podpowiada CI, że wszystko wróci do normy, a z drugiej strony pojawiają się realiści, którzy przypominają Ci, że TERAZ, W TYM MOMENCIE masz przejeba.ne.
Nigdy nie miałam dużo przyjaciół. Może inaczej. Jak dowiedziałam się na czym to polega to nie miałam dużo przyjaciół. Też zależy jak kto widzi taką osobę?
Ja widzę ją tak.. 100% zaufania, 100% oddania, 100% wsparcia, 100% pomocy,1000% rozmowy i od 0-100% podobna do Ciebie. Na drugim planie jest 30-50% spędzania czasu, 30% zabawy, 50 % uśmiechu oraz 100% wspomnień. Z taka osobą możesz porozmawiać o wszystkim, trzymać jej włosy, gdy po udanej imprezie przesadziła, uciec jak najdalej w podróż, czy powierzyć najskrytsze sekrety..
Wiadomo nie każdy jest idealny ale jeśli dostajesz takie miano to musisz, po prostu musisz zajebiście się starać żeby tego nie zjebać.
On zjebał. Była to przyjaźń idealna. Rozumieliśmy się bez słów. Sąsiad okazał się kłamcą. Moim wrogiem, moim oprawcą. Nie mogłam w to uwierzyć, teraz wierze.
Wszystkie te cechy,którymi go darzyłam roztrzaskały się wraz z jego kręgosłupem moralnym.
Szykują się zmiany. Ogromne zmiany. Szkoda tylko, że znowu będę musiała patrzeć na te wszystkie Częstochowskie mordy. Nienawiść mnie przepełnia.. Może faktycznie nienawidzę ludzi, którzy mieszkają w tym mieście, a nie miasta?
Nie ma to znaczenia już teraz. Chciałam uciec od TYCH problemów,a one wróciły po mnie żebym musiała je rozwiązać. Dopóki ich nie rozwiąże będę chyba przywiązana do tego przeklętego miejsca.. Boże, dlaczego karzesz mnie tym miejscem...?
