Lubię te rozmowy z Tobą, Ten uśmiech, co mnie rozwesela. Lubię, gdy żarty sobie ze mnie robisz, I nawet, gdy się przez Ciebie rumienię. Czasem, gdy nagle smutniejesz, Przytulić bym Ciebie chciała. Wysłać Ci uśmiech latawcem, Tęczę bym też Ci namalowała. Lubię te nasze rozmowy, Takie zwyczajne i proste, Przekomarzania z uśmiechem, A czasem zwyczajną troskę. I wiesz, co jeszcze w Tobie lubię? Dziecko w dorosłym człowieku. Czasem grymaśne, nieznośne, Z chochlikiem łobuza w oku. Ale to wszystko to mało, Bo przecież jesteś dorosły. Lubię Twą niedoskonałość, Twoje porażki błędy.