*I nie wiem nawet już
czy tam gdzieś będzie kres..*
https://youtu.be/K5m4k5TQ0ko
xeven 2013-08-15
droga ku jesieni...:)
note48 2013-08-17
Nigdy nie miałam z tym problemów..droga arato..i choć życie nie zawsze było *usłane różami* nie zdarzało mi się być na prawdziwym *zakręcie*.
Mam wyjątkowo solidny wewnętrzny ład i dystans do siebie i różnych spraw, nawet mimo przeciwności losu i ludzi, którzy jakby czasem..chcieli to zburzyć(?)
Jasne.. zdarza się cierpieć, ale to tylko wrodzona nadwrażliwość i widzenie świata *trzecim okiem*..kiedy zastanawiam się.. skąd ten brak akceptacji (?)
*NIC TO* - mówię wtedy. I po prostu ..*Jestem* :)
Reasumując (skoro mnie sprowokowałaś do jakiejś bardziej szczerej wypowiedzi): dom w sobie mam od b.dawna, ale od nie tak dawna zabrakło w nim, gospodarza :(, a prawdziwy dom w jesieni życia może też być ciepły i piękny:) Pozdrawiam:)
joko11 2013-12-20
Wspaniałe!