Tym, którzy tak jak ja daleko muszą dojeżdżać do pracy komunikacją zbiorową życzę aby nie musieli marznąć !
P.S. W piątek autobus, którym jadę półtorej godziny miał awarię ogrzewania, przy tej okazji pozdrawiam KZKGOP, gdzie jako pasażerowie interweniowaliśmy bezskutecznie !!! Dodam jeszcze tylko, że z tego nieszczęsnego autobusu w Katowicach przesiadłam na następny i po dotarciu do pracy czułam się jak...Królowa Lodu...
katka12 2012-01-30
biedactwo...ja muszę odpalić jutro samochód....nie wiem z jakim skutkiem.