...każdego poranka będzie mnie budził śpiew ptaków, potem z kubkiem parującej kawy zasiądę na werandzie podziwiać wschód słońca, a wieczorem przez uchylone okno usypiać mnie będzie pohukiwanie sów. Nigdzie się nie będę spieszyć, będę zdrowa i szczęśliwa otoczona wianuszkiem dzieci i wnuków...
Tylko czy ja tego kiedyś doczekam, na emeryturze będę dopiero w 2040 roku :-(
dodane na fotoforum:
pajak7 2014-12-11
Napewno doczekasz... a marzenia się spełniają.... niekiedt. Twoje niech się spełnią, tego Ci życzę. Pozdrawiam.