...z nódów.

...z nódów.

Nie mogę spać bo się wyspałam po szkole. I nie mam żadnych zdjęć żeby dodać, to dodałam jakieś stare.

Z nudów właśnie siedziałam i wypisałam 25 kartek świątecznych do szkoły. Nawet nie wiem z kąt mi się aż tyle ich nazbierało. ;)
Dzisiaj (raczej wczoraj bo jest prawie 4 rano u mnie) Miałam test z matmy. Był sobie taki średni. Ani trudny ani prosty. Taki w sam raz. Cholera, nie mam co robić. "Myśl, myśl!" Jak by to powiedział Kubuś Puchatek :) Dzisiaj mnie ominie WF (hura!) bo jestem w chórze szkolnym a on idzie do Sainsbury (taki sklep) i tam będziemy sobie śpiewać kolędy. Zobaczymy ile nam się uda uzbierać. Choć Amber tez jest w chórze. To z nią? Się zdziwię jak ktoś da kase za nią "śpiewającą". ;P
Dobra coś teraz, zaraz wymyśle co tu robić i zaraz napiszę wam nową noteczkę.
Buźka ;*