pantoja

pantoja 2010-07-31

jeszcze sie pali, jeszcze tli.....jak dlugo......

onamysz

onamysz 2010-07-31

Dziekuje skarbie
ma,ma zmarla w Dzien Matki...
bylam tam4 dni
musialam morzu powiedziec,ze mama juz nie cierpi,ze juz po7 latach walki nic ja nie boli...
kochala morze,tak jak ja...
swieczuszki byly dla Niej...teraz codziennie pale je na grobie...
bardzo za mama tesknie,bardzo

agii51

agii51 2010-07-31

Ból po stracie żadne słowa nie znajdą pocieszenia..tylko czas...uleczy w części...rany...

pantoja

pantoja 2010-08-01

Żylam w przekonaniu, że Matki sa wieczne, że nie maja prawa umierać do momentu aż moja odeszla. Wówczas, mimo, że już sama byłam matką, zawalil mi się świat. Nawet to odchorowalam, do dzis mimo upływu czasu nie moge sie z tym pogodzić i do końca życia będę pamiętala Jej ostatnie wyraźne spojrzenie mi prosto w oczy, dzień przed odejściem. To było bardzo wymowne spojrzenie...

onamysz

onamysz 2010-08-02

Maciej Silski - Gdy umiera dzień

Portowy zgiełk
głowa pęka na pół
fałszywy jęk świata bez bohaterów
gniewne jak morze to miasto co śpi
pilnuj mnie
utonę w nim

Wieczorny szept kusi jak świeża krew
znajomy szept błaga o nieśmiertelność
kiedy niewiele już mam pewnych dróg
wiele dziś się może stać

Obudź się
leży tu gdzieś
suknia jak mgła
nożem słońca zerwana
tańcz
chcę widzieć jak
pieści Cię wiatr
włosami gra

Tańcz
ja będę stał
wbity w Twój cień
jak posąg kamienny
gdy umiera dzień
upij i więź
nie zostawiaj
bo utonę
w nim

Pusta jak wór głowa pęka na pół
suche na wiór słowa pachną udręką
wczorajszy dzień przykrył prawdę jak kurz
gdyby tak cofnąć czas...

onamysz

onamysz 2010-08-02

ja nie zdazylam,bylam godz po smierci,ale jeszcze dlugo trzymalam mame za rece...
rano cos czulam,ale zostawilam Ja z tata,musialam....
wieczorem sie to stalo...
Mame gl pamietam z tych7 lat choroby,nie mowila,ale 2 polowa mozgu przejela troszke funkcji i jakos sie porozumiewalysmy...pokochalam ja na nowo...i tu jest wlasnie ten paradoks...dawna,ummmm bylo roznie...

dodaj komentarz

kolejne >