Cuda miłości
Karmię frasunkiem miłość I myśleniem,
Myśl zaś pamięcią I pożądliwością,
Żądzę nadzieją karmię I gładkością.
Nadzieję bajką I próżnym błądzeniem.
Napawam serce pychą z omamieniem.
Pychę zmyślonym weselem z śmiałością.
Śmiałość szaleństwem pasę z wyniosłością.
Szaleństwo gniewem I złym zajątrzeniem.
Karmię frasunek płaczem I wzdychaniem,
Wzdychanie ogniem, Rgień wiatrem prawie,
Wiatr zasię cieniem, a cień oszukaniem.
Kto kiedy słyszał o takowej sprawie,
Że I z tym o głód cudzy się staraniem
Sam przy tej wszytkiej głód ponoszę strawie.
Morsztyn Jan Andrzej
dodane na fotoforum: