Pani białorzytka zapracowana. Tylko co wylęgły się pisklęta i trzeba je karmić drobnymi owadami.
Gniazdko zostało przemyślnie ukryte w polnej stercie kamieni. Mam nadzieję, że nie dostanie się tam żaden drapieżnik.
hellena 2019-05-20
Teraz to dopiero się zacznie, ale ubędzie trochę owadów, żeby tylko szczęście im dopisało i wychowały się wszystkie młode.