Urosła mi młodzież. Młody dzięcioł (młody, bo tegoroczny) nabrał już pewności siebie i nie daje tak sobą pomiatać samiczce, jak jeszcze niedawno. Pomiatanie polegało na uporczywym przeganianiu nie tylko z kołka, ale i z ogrodu.
Teraz potrafi nastroszyć skrzydła i trwać na posterunku tzn. przy orzechach. I pomyśleć, że jeszcze niedawno uważał, że każdy dzięcioł go nakarmi i żebrał u niewiele starszej dzięcioliny o jedzenie, za co regularnie dostawał w dziób, bynajmniej nie orzeszka.
koza8 2020-12-04
Najlepsze życzenia to marzeń spełnienia bo cóż piękniejszego niż własne marzenia. Wszystkiego najlepszego :)
wydra73 2020-12-05
re. Orioli Nie jest na wyrost. Druga znajoma Basia góry ma w bliskim zasięgu i często po nich buszuje.
andaba 2020-12-06
Re: Moją trojeść wyhodowałam z nasionek, bez żadnego problemu udało się za pierwszym razem.