[36355144]

Nocą cichaczem pojawił się siarczysty mróz i skuł przyrodę lodowatym uściskiem.
Opatuleni jak kukiełki krążyliśmy rankiem po lesie, pilnie wypatrując tropów. Nieskazitelna śnieżna biel jest jak otwarta książka, nic się nie ukryje.
Sarny drobnymi raciczkami próbowały na skraju pola dostać się do oziminy. Przez środek białej teraz oranicy człapał łoś. Wokół chwaścików, porastających leśną polanę, drobne ślady zdradziły jakiegoś maleńkiego gryzonia.

wojci65

wojci65 2021-01-18

Czytacie tropy jak Indianin!

halka

halka 2021-01-18

Piękny widok zimowy.

andaba

andaba 2021-01-19

Ładny widoczek

solo11

solo11 2021-01-19

Zdjęcie doskonałe i jaki ciekawy opis!

dodaj komentarz

kolejne >