- Co robisz?
- Zbieram kasztany.
Ten piąty, najbardziej z tyłu, podniosłem następnego dnia w nadzieji, że nie pomiesza się z innymi. Pomieszał się.
***
Zapomniane kolory jak zapominane słowa. Nigdy nie dostałaś tego listu, wiesz o tym. Kartka została starannie podarta i dopisałem wtedy drugą część jeszcze raz. Listy się nie starzeją. Listy nie zapominają.
anyart 2009-01-11
niesamowity jesteś... do szpiku przejmujące...
słowa przez autora listu zapomniane nie będą i choć adresat(ka) nigdy ich nie przeczyta, wpływ na życie obojga wywrzeć mogą przecież...
mirroo 2009-01-18
no i gitarra.