[19493053]

We wrześniu 1939 roku lwowska wytwórnia wódek, prowadzona wówczas przez Stefana Baczewskiego (syna Leopolda), została zbombardowana przez niemieckie lotnictwo i spłonęła wraz z wielkimi magazynami na Zamarstynowie. Władza radziecka utworzyła na jej miejscu działający do dziś zakład okładzin ciernych.

"Baczewski" przestał istnieć - ale jednak nie całkiem, nie bez śladu. Do niedawna wódki i likiery J.A. Baczewski na licencji lwowskiej produkował Polmos w Starogardzie Gdańskim. Dziś odrodzoną rodzinną firmę pod nazwą Altvater Gessler prowadzą w Wiedniu synowie ostatniego właściciela lwowskiej wytwórni - Stefana, a wnukowie Leopolda. Produkują w niej m.in. wódki na bazie XVIII-wiecznej receptury: czystą i czerwoną monopolową oraz likier miodowy - krupnik. O ich przywiązaniu do tradycji najlepiej świadczy fakt, że na etykietach trunków oprócz napisu "Baczewski" wciąż umieszczają napis: "Fondée 1782 Lwów".

dodane na fotoforum: