wiersz

wiersz

Miłość przychodzi z czasem,
z cichym szelestem... nie hałasem.
Skrada się do serc, cicho, spokojnie
Dopiero potem walczy o przetrwanie.
jak na wojnie...
Czeka, aż ktoś ja zauważy,
żeby ktoś tylko kochał.
O tym właśnie marzy.