jairena 2011-11-13
No cóż, na takie rozdarcie egzystenacjalne, jedynie...utulanie. I ja Was Aniołki z rana niedzielnie, niepodzielnie przytulam! Ha! :)
iemand 2011-11-13
....Chyba już nic go nie uratuje .... Schronieniem będzie dla jakiegoś zwierzaczka .... Pozdrawiam Zdzisiu ...
jokato 2011-11-13
W Czechach spotkałam takich pni całą masę...musi to być choróbsko na większą skalę.
gadzina 2011-11-13
chyba z daleka od tego drzewa przechodzisz.........buziaki
a propos rogali marcińskich moja mama pochodziła z Poznania ale nigdy nie poznałam smaku tych rogali
aklah 2011-11-15
ładnie w tym parku a to drzewko niestety trzeba wyciąć - ono już ma dość -i chce do lepszego miejsca