TRWAJĄ  ZACIĘTE  WALKI O  WAŁ POMORSKI  1945 ROK ***********

TRWAJĄ ZACIĘTE WALKI O WAŁ POMORSKI 1945 ROK ***********

Dokładne ustalenie strat ludzkich, tak po naszej jak i niemieckiej stronie jest bardzo trudne. O ile w polskiej literaturze znajdują się bardziej lub mniej wiarygodne dane, to ze strony niemieckiej nie ma prawie żadnych. Dlatego też przytoczone tutaj dane nie mogą być precyzyjne. Starałem się, korzystając z dostępnej literatury, ustalić najbardziej prawdopodobne wartości.
STRATY 1 A.W.P.

Złotów - 94 poległych, 112 rannych (głównie 11 pp 4 DP)
Podgaje - 233 poległych, 58 zaginionych, 520 rannych (1DP)
Jastrowie - 120 poległych, 15 zaginionych, 241 rannych (10 pp - 4 DP, 16 pp - 6 DP i 8 pp - 3 DP)

Wał Pomorski:
Zdbice, przesmyki i na północ od jeziora Dobre:
- 123 poległych, 18 zaginionych (4 DP)
- 45 poległych (16 pp 6 DP)
- 5 poległych (5 BAC)

Nadarzyce
- 208 poległych, 45 zaginionych (6 DP)
- 125 poległych (3 DP)
- 5 poległych (1 BAA)

Walki w wyłomie (Dobrzyca, Iłowiec, Rudki, Golce)
- 208 poległych (4 DP)
- 166 poległych (6 DP)
- 26 zaginionych (5 BAC)
- 100 poległych i zaginionych (1 DP)

Walki o przecięcie dróg odwrotu garnizonu wałeckiego (Karsibór, Jabłonowo, Lubno)
- 81 poległych (4 DP)

Jeśli dodamy poległych i zaginionych, (zakładam, że większość z nich zginęła) otrzymamy liczbę około 1675 żołnierzy. Liczba rannych stanowi około 2- 3 krotność poległych, więc należy dodać do tego około 4000 osób. Dodając do tego wziętych do niewoli i straty nie bojowe wychodzi, że Wał Pomorski zabrał z szeregów 1 A.W.P. około 5700 osób.

Dla porównania podam, że R. Dzipanow w swej pracy "1 Armia WP w bitwie o Wał Pomorski" MON 1980, podaje następujące straty:
- zabitych 1780
- rannych 2767
- zaginionych 1055
- chorych i ewakuowanych do szpitali 113
razem: 5715 żołnierzy.

MOJA SUBIEKTYWNA OCENA.

Bitwa o Wał Pomorski była niewątpliwie pierwszą, samodzielnie przeprowadzoną, zakończoną sukcesem operacją ludowego Wojska Polskiego w tej wojnie.
Całość operacji odbywała się trudnych warunkach pogodowych i terenowych. Kryzys zaopatrzenia armii spowodował, że w bezpośrednich walkach z nieprzyjacielem, (w pierwszym etapie walk) mogły zmierzyć się tylko jednostki piechoty pozbawione wsparcia artylerii i broni pancernej. To, że przez większość czasu armia nasza musiała zabezpieczać otwarte skrzydło frontu też nie wpływało dodatnio na jej zdolności ofensywne. Cały czas część jednostek musiała być wydzielona do obrony zagrożonej północnej flanki.

Nie sposób w tym miejscu nie zobaczyć analogii do działań 2 AWP, operującej w bardzo podobnej sytuacji podczas działań na Łużycach. W porównaniu ze Świerczewskim, Popławski bardzo zwracał uwagę na to, aby cały czas mieć zabezpieczone swe wolne skrzydło. Wydzielał do tego dużo większe siły niż przeznaczał do ataku. Obaj posiadali podobne - czyli praktycznie żadne - wiadomości o przeciwniku. Oczywiście można się zastanawiać, co by się stało gdyby 1 AWP została zaatakowana podobnie jak to miało miejsce w bitwie Budziszyńskiej.

piatal

piatal 2012-02-10

musze się wybrać gdzieś na kopanie,,,

dodaj komentarz

kolejne >