Pchli Targ
Napisalem kiedys, ze u nas nie ma Pchlich Targow z taka atmosfera i to jest prawda. W Polsce przewazaja na takich imprezach handlarze. Tutaj ludzie wygrzebuja z piwnic, strychow i garazy rupiecie i sprzedaja je za grosze. Dla jednych to smieci, dla drugich rzeczy magiczne. Spotkalem tez stoisko z wlasnymi wyrobami. Pani proponowala konfiture swojej roboty, ale tez inne specjaly,,,
Jak sie zarabia kilkanascie euro na godzine, to uwazam, ze ceny sa bardzo przystepne. Czyz nie jest to piekne?
jaworr 2014-08-15
U mnie też niektóre gospodarstwa specjalizujące się w różnych wyrobach, jak np. przetwory warzywne, owocowe, miody, wędliny sprzedają...:)
wisko15 2014-08-15
Tu masz rację byłem na podobnym targu w Berlinie :)
slav43 2014-08-15
U nas też się takie targi zdarzają. Nazywamy je swap meet. Można praktycznie kupić, sprzedać i nawet zamienić niemal wszystko. W naszej aglomeracji Salt Lake City są dwa takie, ale największy ze znanych mi jest w San Diego.
adamd66 2014-08-16
Te fotki uświadamiają mnie jak jestem daleko za murzynami .
Miło popatrzeć , ale nasza rzeczywistość to tylko wegetacja i jest to okropnie przykre :(