Nieskromnie powiem, że tak się wyspecjalizowałem w PIZZUNI, że robię zdecydowanie lepszą niż w Pizzerii.
Głównie dlatego, że nie muszę oszczędzać na składnikach. Trzymam się jednak zasady, że nie może być ich zbyt dużo, tak jak w Italii. Na zdjęciu Pizzunia z 4 - ma składnikami. Sos, ser, bekon, pomidor.
Nie ukrywam, że dużo rzeczy podpatrzyłem pracując w renomowanej pizzerii.
dodane na fotoforum:
adamowa 2017-03-14
Ale bym zjadla kawalek ...wlasnie takiej ...nie napackanej i na cienkim ciescie ...mmmm ... Pozdrawiam Slawku :)
dosiak 2017-03-14
Chwalipięta - ...a na talerzu to nie włos tylko wzór na talerzu...oj okulary sie takiemu mądremu kucharzowi się kłaniają...a warzywa mrożone o tej porze roku zdrowsze niż te świeże...zwłaszcza jak sie samemu mrozonki robi....dietetyka się panu kucharzowi kłania....
kris13 2017-03-14
Kurcze! ale narobiłeś mi smaku_ja po grypie nie mam apetytu ale taką pizzunię bym zjadła!!!
hania44 2017-03-14
I ja robię pizzę domową - najlepszą na świecie! :)
Twoja kusi swoim wyglądem i inspiruje do pieczenia! :)
stachs7 2017-03-15
cudo!
isia2 2017-03-15
ja też wole mniej niz więcej
i żeby za tłusta nie była! jej urok polega na wspaniałym cieście
wisko15 2017-03-31
BARDZO LUBIE :)
JEM,JEM I JEM