nukalad 2008-05-08
I też Cię pozdrawiam w ten słoneczny dzień (przynajmniej tak jest u nas). Ja mam doświadczenia na komarku. Kolega mi pożyczał komarka, a ja mu rower. Pewnego razu trafiałam w bramkę. Trafiłam w sam środek, tyle że kierownica była węższa od szerokości bramki.
aluna 2008-05-08
nie ma jak u mamy...:)) pozdrawiam :)
alone 2008-05-12
nie ma to jak w objeciach mamy