[13083686]

No! W końcu się zebrałam by coś dodać -,-
Zdjęcia czekają, a mi się nie chce szukać kabelka do aparatu, aż w końcu znalazłam go w bałaganie na biurku.

Zacznę od początku czyli od sylwestra. ( Ta, norma, jest luty, a ja opisuję początek stycznia... )

Więc przyjechała do mnie Annie, do sylwestra miałyśmy jeszcze parę dni więc zdążyłyśmy obejść galerie, zrobić program " pora na metala ", pokłócić się z gościem w sklepie rockowym o to że Slash JEST dobrym gitarzystą, Duff wiedział co dzieje się na koncercie w Ritz, a Kefirowi wcale nie można butelek i puszek wsadzać w jego sweet dzióbek xD.
W te dni zdążyłyśmy też zostać obgadane przez większość osób które były na rynku, zostać wyzwane od emoooo przed ośmiolatków ( których później ganiałyśmy i straszyłyśmy haha )...

" Slash singing, draming, gitaring i ślining "
" Cieść! Płosię pąćka. "

Wieczorami zazwyczaj oglądałyśmy koncerty i horrory po których wymyślałyśmy głupie teksty ( Podróż do wnętrza Axla xD ).
Było Guzicznie! I był Plus! I pusz, pusz... a w sylwka była Glamówka w naszym Glamhouse ( a jakże ;p ). Z której nie pamiętam że leżałam w łazience na podłodze po malibu i szampanie.
Ale pamiętam jak kręciłam się w kółko z Annie, to że Gizzy wyglądał jak Marlin Monroe przez konfetti i to że pewna osoba ( czytaj, znów Annie xD ), opluła mi klatkę schodową szampanem. ( Nie dało się zapomnieć bo szampan zalegał tam jeszcze 2 tygodnie haha ).

- Czy któryś z gunsów zeszczał się kiedyś w gacie?
- Jak już to chyba Steven.

Dowiedziałam się że Annie nie chciałaby Slashowi lizać pępka chociaż ma taki szekszi i pisze o nim poematy haha, wiem też że Duff jest konduktorem i wie co myślą wszyscy z zespołu i że Slash zawsze ma coś między nogami poza chikitą... A propopo bananów to:

" Ogól swoją chikitę. "
" Banany o smaku ziemniaczków z koperkiem "

Kręcenie filmiku też było pięknie!

" O co chodzi? No, ale o co chooodzi. Po co to zrobiłaś? Guziczna! plus! * gwizd z czkawką * * śmiech * Puśćmy Gunsów... Puść bo beknę. "

Ahh! I Brzykcy! Brzykcy pisał w towarzystwie delfinów i Brzykcy dobrze Gada i...
Guzicznego mam sąsiada, mój telefon w plusie jest, a ja jadę na Ozzfest.
Ogól swą chikitę, whisky już wypite, ale wódka jeszcze stoi, no a Duffy się nią poi. xD

dodane na fotoforum: