Ostatnie 4 zdjęcia z wyjazdu do Warszawy i jednego z lepszych weekendów <3

Czwartek, wyjazd z Wro, dojazd do Warszawy stanie pod dworcem, a następnie wyjście z A. i R.
Piątek, spanie do 10:00 gdyż dłużej się nie da przez sąsiadów A. a następnie fajki po szkole.
Później... piwo, piwo, piwo, koncert, koncert, koncert. Koczowanie pod busem L.A Guns i jaranie się słowami " What are you doing here? Its fuckin cold. " Traciiego Gunsa *.* Free płytka i plakat.
Sobota, domóweczka, a przed tym Złote i kręcenie się po mieście.
Niedziela wyjście z A. i J. na koniec Wawy przez co prawie nie zdążyłam na pociąg xD Ale było milusio. <3

Marzec najlepszym miesiącem tego roku ^^

Nocka w piątek *.* Jaram się.