Nie żyję, ciężki tydzień, a jest dopiero środa. Nie chcę piątku :(
Wczoraj rysowanie aktów na plastyce, dziś skręcanie manekinów w szkole, do tego nauka na materiały z P. przez godzinę przynosząca efekty ( skojarzenia, skojarzenia ^^ )
Lubię rozweselać ludzi.
EDIT:
Koncert Queen w Multikinie udany <3
Bez płakania przy WWTLF, ale Queen to Queen zawsze i wszędzie.