Z Wyspą Młyńską związana jest jedna z legend o Mistrzu Twardowskim. Głosi ona, że w XVI wieku Mistrz przyjechał do Bydgoszczy na kogucie, na spotkanie z najważniejszym bydgoskim diabłem – Węgliszkiem. Pan Twardowski uciekł z Krakowa od żony i chciał osiąść w Bydgoszczy. Małżonka nie dała jednak za wygraną i uparcie szukała Twardowskiego, chcąc zabrać go z powrotem do Krakowa. Mistrz ukrywał się na Wyspie Młyńskiej, ale, gdy w nocy wymknął się do karczmy, Pani Twardowska już tam na niego czekała. I wtedy, za sprawą Węgliszka stała się rzecz niesłychana. Diabeł odmienił twarz Mistrza tak, że go żona nie poznała. W zamian za to Pan Twardowski miał upiększać Bydgoszczanki, by kusiły miejscowych i przyjezdnych. Stąd też kobiety z Bydgoszczy do dziś słyną z niezwykłej urody.