Rozrabiaki z mojego komina, codziennie rano dają mi koncert:)
Wrona wronę dziś spotkała
i tak do niej zakrakała:
*Na zakupy mam ochotę
gdyż mam wroni bal w sobotę.
Kupię sobie frak z frędzlami
i sukienkę z falbankami*
A tymczasem druga wrona
na gawrona obrażona
do Wrocławia frunąć chciała,
ale trasę zapomniała.
*Samej do Wrocławia smutno
Chyba bliżej będzie Kutno.
Zdążę jeszcze Wrocław schodzić
i z gawronem się pogodzić*:)
dodane na fotoforum: