(5)
https://www.gorzow.pl/przystan/kamery
PRZYSTAŃ W GORZOWIE
Tu mój ocean i przystań, bosmanie
Krętowisko domów, wirowisko ulic
Dryfuję wśród nich jak w starym kliperze
Co go wiatr porzucił
Zmarniały mu żagle
Tu silniejsze podmuchy dochodzą skręcone
Jako wiatru echa gładzą twarze w wodzie
Zbierają uśmiechy
Polerują gniewy
Oblicza w Gorzowie są w ochronnym całunie
Tutaj najchętniej milczy się o sztormach
Po cóż rozprawiać o diabelskiej strawie
Tu moje łowiska, łowię chude ryby
(ryby w mojej zatoce są po tarle więc chude)
Trochę karmię siebie, by tężały choć słowa
Aby moje pisania stały się snycerskie
Ością na błękicie
Tutaj zgarniam mozolnie w oka moich sieci
Każdy ukłon życzliwy
Żal każdy, pieśń każdą
I wołania, co giną już u króćca języka
I smutki zwinięte
Jako ptasie lotki w gniazdach ludzkich uszu
<Zdzisław Morawski>
dodane na fotoforum:
