Tracz Bielaczek

Tracz Bielaczek

Zbliżał się wieczór, Słońce już prawie zaszło, sąsiedni brzeg rzeki zaczął tonąć w półmroku. Miałem już zamiar opuścić swoją czatownię, gdy usłyszałem jak jakieś ptaki lądują na wodzie. Spojrzałem w tamtą stronę i zobaczyłem dwa ptaki których jeszcze nigdy w życiu nie widziałem.
Jeden był śnieżno biały z delikatnymi czarnymi akcentami, a drugi szarobrunatny z białymi policzkami. Przepłynęły kawałeczek i dały nura pod wodę. Co to za ptaki? Zastanawiałem się, a one to się wynurzały to znów nurkowały. Po kilku takich nurkowaniach przycupnęły sobie na sąsiednim brzegu i odpoczywały. Posiedziały tak sobie chwilkę i znów dały nura do wody, a następnie ruszyły w górę rzeki. Gdy ochłonąłem z wrażenia ruszyłem do domu by w mych ptasich księgach wyszukać tego ptaka i poznać jego imię.
Okazało się że był to Tracz Bielaczek. Ta szarobrunatna to samiczka, biały to samczyk. Piękne i ciekawe te Bielaczki mam nadzieję że jeszcze je kiedyś spotkam.

dodane na fotoforum:

cicha72

cicha72 2018-03-04

Wspaniałe masz to miejsce obserwacji, ile pieknych ptaków wodnych możesz obserwować :)

orioli

orioli 2018-03-06

Gratuluję spotkania z bielaczkami. Widuję je czasem nad Biebrzą, ale są to rzadkie momenty.

marcysi

marcysi 2018-03-06

no proszę i Ciebie coś jeszcze zaskakuje;-)
a takie pierwszy raz widziane okazy to świetna sprawa, jak najwięcej takich spotkań Ci życzę;-)

dodaj komentarz

kolejne >