[34097245]

Bonifacy leciał na swej miotle i zastanawiał się czemu nie wybrał czarnej pantery, albo obłoczku, ale miotła wydała mu się najlepszym środkiem transportu i była bardzo użyteczna do wymiatania złego nastroju. Zmierzał na spotkanie Klubu Magicznych Podróży wyznaczony na Łysicy.
Wylądował u podnóża góry bo na szczycie były kiepskie warunki do lądowania. Zaraz po nim przyleciały czarodziejki Niezapominajka, Jaśmina i Pelargonia. Przybyły również czarodziejki Agnes i Dorotea w powozie zaprzężonym w setkę myszy powożonym przez czarodzieja Miłosza. Wszyscy razem podążyli na szczyt Łysicy podziwiając otaczającą ich przyrodę, rozmawiając i żartując. Okazało się że Dorotea poszukuje magicznych kamieni do swej kolekcji, brakuje Jej już tylko jednego i ma nadzieje znaleźć go właśnie tu.
Wspinając się na górę spotykali magów z różnych egzotycznych krain, czarownice, baby Jagi z wilkołakami na smyczach, a między kamieniami przemykały krasnale i małe trole.
Na szczycie Łysicy zrobili sobie krótki odpoczynek, pamiątkowy portret i ruszyli w dalszą drogę zwiedzić cały Świat z biurem podróży "Świat w godzinę".
I rzeczywiście zwiedzili całą kulę ziemską w nieco ponad godzinę przy pięknej słonecznej pogodzie omijając odprawy celne i uliczne korki. Niestety co dobre szybko się kończy i powoli nadchodził czas pożegnań, a w planie była jeszcze latająca platforma widokowa, wiec ruszyli ku nowej przygodzie.
Widok był cudowny, rozległe tereny okraszone domami jak ciasto rodzynkami, a wstęgi dróg wyglądały jak tasiemki materiału rozrzucone po dywanie pól, łąk i lasów,po błękitnym niebie leniwie płynęły małe obłoczki przypominające watę cukrową. Mogli by tak stać i podziwiać ten krajobraz godzinami lecz trzeba wracać do domu, ale już zaczynają kiełkować nowe pomysły na magiczne wyprawy w tereny znane i nieznane :))

cicha72

cicha72 2018-05-04

Pięknie napisałeś :)) jeszcze tresowany motyl na niewidzialnym sznureczku leciał za nimi :)) piękna zieleń :)

doris85

doris85 2018-05-05

Ty to masz pisane ;-) :-D

marcysi

marcysi 2018-05-05

zgadzam się, Ty to masz pisane;-)
Miotła Bonifacego skutecznie wymiotła złe nastroje, ale kolejne spotkanie KMP musi koniecznie się odbyć choćby po to żeby Dorotea znalazła swój magiczny kamień;-)

dodaj komentarz

kolejne >