Było mokro, z nieba padał deszcz i zrobiło się zimno. Bonifacy przedzierał się przez gesty las, a jego ubranie już przemokło i zaczynało robić się troszkę nie fajnie i wtedy zobaczył to. Duża polać terenu przednim była pokryta miękką, białą wełną. Teren wyglądał zjawiskowo i to za sprawą cudownej rośliny. Wełnianka rosła dosłownie wszędzie i mimo ponurej pogody otoczenie było przytulne i Bonifacy zapomniał o mokrym ubraniu, a na jego twarzy pojawił się uśmiech. To będzie jego kolejne ulubione miejsce w lesie.
cicha72 2019-05-05
Tej roślinki też nigdy nie widziałam, to musiał być wspaniały widok dla Bonifacego :) Fajnie tak odkryć takie miejsca :) troszkę wygląda jak plantacja bawełny :)
rita85 2019-05-10
...czyli taka rodzima plantacja bawełny :-)
marcysi 2019-05-26
niezwykłe ma spotkania Bonifacy, cieszę się że się z nami nimi dzieli ;-)
pierwszy raz widzę taką roślinkę i wcale się nie dziwię zachwytowi Bonifacego;-)