pozdrawiam ja dzisiaj miałam odpoczywać po deszczu ale się jednak nie dało..nie umie siedzieć..na 4 literach jak nie leje:)))wiec poszły w ruch nożyce i cięłam suche trawy..tuje trzy piętrową..Pierisowi wycięłam wszystkie zmrożone kwiatostany..posprzątałam..po sobie ..i dzień minął..