****

****

Widzę świat, w którym niegodziwość jest wartością, a cwaniactwo współczesną religią. Dostrzegam ogromne wysypiska śmieci, którymi zawiadują partie szubrawców. Każdego dnia, już od rana, walczą ze sobą na haki, o news, o teczkę ze "ścierwem" dla przełożonego. Cały czas walczą. Walczą z zajadłością szczurów, walczą jak zawzięte wrony. Walczą o przychylny grymas bossa i o najlepsze miejsce przy nogach prezesa. Ześwinić się, aby tylko nie zejść pod wodę. Konformizm, służalczość i czołobitność dziś są inteligencją i drogą na salony. Tylko o siebie nie walczą, ponieważ ich już nie ma. Ci dawno zardzewieli fałszem i wyrachowaniem. W takich chwilach słyszę słowa Georga Orwella: - „Zwierzęta w ogrodzie patrzyły to na świnię, to na człowieka, potem znów na świnię i na człowieka, ale nikt już nie mógł się połapać, kto jest kim”

https://www.youtube.com/watch?v=uB4plr556K8

(komentarze wyłączone)