****

****

…dziś seryjny morderca, okrutnik i zwyrodniały oprawca nie jest zły. On jest inny, chory, emocjonalnie pogubiony i społecznie wykluczony. On wymaga szczególnej troski i opieki, nakładów i środków na powrót do szeroko rozumianego humanizmu, na który świat dziś jeszcze nie znalazł definicji. Przecież nie ów oprawca a ofiara jest winna, wszak to ona dała przyzwolenie, zachęcając swoją niewinnością. Społeczeństwo w swej coraz śmielszej poprawności politycznej potrafi moralnie, a też i prawnie tłumaczyć wyczyny „indywidualistów”. Wszelkie siły kryjące się pod hasłami „Postęp” i „Nowoczesność”, każą nam rozumieć i popierać ich prawo do niezbywalnej wolności, którą niejednokrotnie wynieśli z domu, gdzie wychowanie bezstresowe było dumą i chwalebną normą. Czyżby za sznurki pociągają nie wielcy tego świata a niewidzialne, drugoplanowe i nikomu nieznane figury. Płaskie, wyrachowane i beznamiętne. Czy to jest ich świat, a nam nie zostaje nic. Także i do sztuki wlewa się zło i skandal. Nie liczy się talent i warsztat. Obrażanie uczuć innych stało się metodą, trampoliną do sławy i zaistnienia, choćby na chwilę, choćby bolało. Na szczęście oprócz pięciominutowych „mistrzów” mamy Sokratesa, Platona, Einsteina, Mozarta, Beethovena, Chopina czy Milesa Davisa. Planeta Ziemia w swej masie krytycznej obroni się… a ludzie ?

https://www.youtube.com/watch?v=mxeHHvLJnKI

(komentarze wyłączone)