****

****

...
Otóż myślę sobie, że, mimo wszystkich różnic, te dwie agresywne, wręcz histeryczne reakcje: Kaczyńskiego na masowe społeczne protesty i Trumpa na widmo porażki w wyborach, mają pewien wspólny mianownik. Jest nim paranoiczny populizm, który stanowi jednocześnie największe zagrożenie dla demokracji. Problem nie jest nowy i w historii ciągle powraca. Dostrzegł go już prawie 2,5 tysiąca lat temu Arystofanes kreśląc w "Rycerzach" postać Paflagona.

A K.Kłosińska i M. Rusinek w książce "Dobra zmiana" w zabawny sposób pokazują jakim językiem posługują się populiści w Polsce aby wpływać na tzw.''ciemny lud''.

(komentarze wyłączone)