Maleństwo ciężko przestraszone ,boi sie ludzi ,nie mogłam go złapać ale Melek zaopiekował sie i chodzi za nim krok w krok.Jak się nie ma co zrobić z kotkiem to się go podrzuca leśniczemu:(
atiseti 2013-06-19
super ....
jak zwykle masz jedno wyjście ....zaopiekować się kotem
a potem albo szukać domku albo dać mu domek :)))
szosa29 2013-06-19
śliczny kiciuś - dziś byłam służbowo w jednej z miejskich instytucji i też pani pytała czy nie chcę podrzuconego rudego kota - ludzie to nie mają serca nic a nic
harutki 2013-06-19
w sumie dobrze że leśniczemu, a nie do rzeki...
W ludziach coraz mniej uczuć :( Jak można wyrzucić takiego śliczniocha?