Mieliśmy dziś szczepienie chłopaków ,wet przyjechał do domu,więc Rudek nie zdążył sie zestresować ,przywitali go obaj radośnie ,potem mój spokój i stanowczość zadziałały ,Rudi burczał trochę ale stał spokojnie i dał się zaszczepić:)Wydaje mi się ,że po zabiegu Rudi zrozumiał ,że nikt nie chce go skrzywdzić i co trzeba to trzeba .Jestem dumna z niego i siebie:)W nagrodę był cudowny ,dłuuuuuuugśny spacer:)
razdwa3 2014-01-13
Brawo! Oboje! Rudi przyzwyczai się do swojego medyka i będzie ok... :)
baygel1 2014-01-13
No to cmokamy i Ciebie i Rudka i cieszę się ,że to takie mądre psisko !!! u mnie każda wizyta u weterynarza ,to walka na śmierć i życie. Nawet zbliżając się do gabinetu ,tylko przelotem ,tak Kolorowe walczy jakby świat miał się skończyć. Też jestem spokojna i stanowcza .... z torbą smakołyków ,na które nawet nie spojrzy .... ale :( Gratuluję !!!
marcysi 2014-01-13
mądre stworzenie, trochę cierpliwości wystarczy i wszystkie strachy da się pokonać;-)
amirki 2014-01-13
One jednak rozum mają, niestety brak zaufania czasem ten rozumek pomniejsza. Ale przecież, nie tylko psy tak mają. Możecie być dumni z siebie wzajemnie.