Paweł złowił - reszta na mojej głowie...
maxmen 2012-03-28
Ja bym pomógł...tyle że jak jeszcze łowiłem to rybki były już sprawione nad wodą. Flaczki plum do wody coby ewentualne raki się pożywiły a i łuski po domu nie fruwały...:)))
A o tym sprzątaniu to Polka z Hameryki mądrości napisała.
Pewnie w Wielki Piątek zamówi pieczonego indyka.
Co się dziwić...tradycja w Narodzie ginie...:)))
margot5 2012-03-28
Ja mogę pomóc jeść :)))
Pozdrawiam Cię Małgosiu :)
lila08 2012-03-28
jestem chętna ...oskrobię 10 szt.ale za to 5szt. moje hi hi
re:.popieram! tak zawsze było,jest i będzie...święta to święta!!! u mnie w rodzinnym domu zawsze na Wielkanoc w domu bieliło się ściany wapnem! ...ja też ,,szaleję''w domu przed świętami... :)i właśnie na Niedzielą Palmową wszystko jest już wypucowane :))) :)))
pozdrowionka,spokojnej nocki:)))
beata09 2012-03-29
Chętnie pomogę w konsumpcji.....czyścić nie znoszę:)))Pozdrawiam,miłego dnia:)
miecz 2012-03-29
Oj, nie lubię tej roboty, ale jeść ryb też nie lubię - czyli moi miłośnicy ryb muszą od początku do końca radzić sobie sami.