Mroczny przedmiot pożądania, haha...Marzyłam o takich, bo stawów było u nas dostatek, lód trzymał długo, komputerów nie było, więc cały wolny czas spędzało się na stawach. Niestety, miałam łyżwy przykręcane do butów - masakra...Kto takie miał, wie o czym mówię...