Wiosna...

Wiosna...

Nie mam czasu, więc w biegu tylko wróbla udało mi się uchwycić, ale codziennie bardziej różnorodny chór śpiewa w ogrodzie...
A gęsi, biedne, zmęczone, słabe - lecąc nisko jak nigdy, wielkimi grupami przelatywały dziś nad moim domem... Ale to już prawie kres ich wędrówki - Dolina Neru, gdzie mają lęgowiska zaczyna się kilkanaście kilometrów dalej...

terecha

terecha 2013-04-11

Wróbelek ładnie Ci za pozował...

bogu47

bogu47 2013-04-12

Lubię elemelki. Całuski.

oya04

oya04 2013-04-15

Pozdrawiam :)

dodaj komentarz

kolejne >