Następnego dnia po Wszystkich Świętych obchodzony jest dzień wspominania zmarłych - Dzień Zaduszny
Na zmarłych przodków czekano również w domach. W wielu miejscowościach woj. podkarpackiego otwierano okna i drzwi, aby dusze mogły swobodnie wejść i uczestniczyć w przygotowanej dla nich wieczerzy. Nie wolno było wtedy wykonywać wielu czynności, aby nie zakłócić spokoju duszy.
Zakazane było kiszenie kapusty, żeby podczas udeptywania jej nogami nie zadeptać duszy; nie wolno było też wylewać wody, aby nie zalać duszy, czy uderzać w stół, żeby nie wystraszyć biesiadujących przy nim dusz. A gdy spadła łyżka nie podnoszono jej, bowiem wierzono, że to dusza potrzebuje jedzenia.
dodane na fotoforum:
adamowa 2016-11-02
Wielu starszych podtrzymywalo dlugo te tradycje ...mlodzi juz inaczej do tych wierzen podchodza ...