https://www.youtube.com/watch?v=qw4D0BIzFMg
Tą komódką wyrażam swoją tęsknotę za drewnianymi, ciemnymi, rzeźbionymi meblami. Dorwałam ją na Allegro, była nieco sfatygowana (szuflady bez prowadnic, pourywane i pogubione klamki, otłuczenia i odrapania, wypadające nogi) ale od razu zwróciła moją uwagę swoją piękną duszą.
Po sąsiedzku, w Piekarach Śląskich do odbioru była. Z mężem pojechałam i komódkę do domu przytaszczyliśmy. Tutaj się nią zajęłam. Szlifowanie, szapchlowanie ubytków, montowanie prowadnic, naprawianie półek, stabilizacja nóg, no i na zakończenie bejcwanie i zabezpieczenie mebelka. Nie z wszystkim sobie radę dałam. Dwie klamki w szufladach nadal nie są wprawione. Jednej brakuje a drugą na wzór trzymam bo nie mam gdzie dorobić, ale nie tracę wiary, że dojdę do tego. Róg frontu jednej z szuflad ubity, ale taki mi się podoba i tak go zostawię. W końcu tem mebel nie ma udawać, że mniej lat i przeżyć, niż ma! Dodam jeszcze, że mebelek jest jednolicie brązowy, a te jasne elementy to jest gra światła w rzeźbieniach.
dodane na fotoforum:
monik 2011-11-23
Naprawdę piękna komódka Helenko...bardzo mi się podoba!!! nie to co teraz człowiek kupi i za 2 dni się rozlatuje.......miłego wieczorku
ogrod 2011-11-23
super udało Ci się ją odnowić......duo pracy było, ale teraz masz satysfakcję i antyk w domu......moje gratulacje :)
iza57 2011-11-23
Pięknie odnowiony antyk...Spokojnej nocki...Dobranoc Helenko:)
flossy 2011-11-23
Pełna satysfakcja...faktycznie odzyskała duszę ta komoda,,,,jest sliczna ...
a Su podgląda ciekawie...moze słucha tej pieknej nutki Bajora.....
iskra5 2011-11-24
CUDOWNA...TAK MA DUSZĘ...