kruchość
stoisz przy oknie
wypatrujesz resztek jesieni
odeszła jednej nocy przed czasem
skryła się pod białym puchem
to już grudzień
popatrz
ostatni liść na klonie
uczepiony kruchej gałązki
trzyma się desperacko
jak życia cienkiej nici
człowiek
wystarczy krótka chwila
i lekki podmuch
wiatru
Zofia Szydzik
maly52 2014-12-27
Witaj Basiu....piękna całość...a u mnie jest trochę śniegu i świat wygląda teraz piękniej....serdeczności przesyłam w poświąteczną sobotę....spokojnego dnia życzę...:))
hania44 2014-12-27
Oj, w wierszu wielkie zagrożenie...listeczki przemarzły...tak bywa w życiu...zima jest bezwzględna i okrutna choć potrafi tworzyć piękno...
Pozdrawiam cieplutko! :):):)
emilk21 2014-12-27
To już pożegnanie z jesienią.
Teraz będziemy wyglądać wiosny.
Cieplutko pozdrawiam.
awangar 2014-12-27
W końcu czekaliśmy na zimę...:)
Miłego wieczorku i wspaniałego ostatniego w tym roku weekendu Basiu :)