\\\\\\\\\\\\\\\"Każdy wiek ma swój zapach, od niemowlęctwa poczynając. Mają zapach choroby, nastroje, złość, radość, powodzenia, niepowodzenia. W towarzystwie wyczuwałem, która z kobiet ma okres, i nie zmyliły mnie jej perfumy. Nawet kto do kogo co czuje, chociaż nie poznałbym tego po jego zachowaniu, gestach, słowach, uśmiechach. Człowiek ujawniał mi się zawsze przez skórę. Cóż, takim mnie natura stworzyła. Ktoś mi kiedyś nawet powiedział:
- Ty jak pies. Lecz się.
- Z czego mam się leczyć?
- Z powonienia. I tak za dużo się widzi, za dużo słyszy, jeszcze wąchać to wszystko. Oszalejesz.
- Kiedy w to, co widzę, słyszę, już nie da się wierzyć. Jedynie wąchanie mnie nie zawodzi.\\\\\\\\\\\\\\\"
zibidzi 2016-04-25
Kiedyś grypa odebrała mi na dłużej węch i smak .
Życie straciło dla mnie wiele z przyjemnych wrażeń.
Niestety smród mnie ostrzegał co szczególnie
niemiłym stawało się dla innych .
Garnkowicze głównie szukają doznań wzrokowych .
Media na razie nie przekazują wrażeń węchowych
to czasami ich brakuje a czasami nawet i lepiej
że nie .
W pamięci pozostają wcześniejsze wrażenia
i miałem odczucia których obiektywnie nie było
a oglądany obraz je wywoływał .
Twoje obrazki ładnie pachną .
krystin 2016-04-25
Witam serdecznie . Podziwiam,podziwiam i się zachwycam .Jak Ty to robisz? Jest pieknie. Pozdrawiam ☺