"Właśnie nastawał listopadowy ranek, szary i niemrawy, pełen ociągających się cieni."
Robert Galbraith
wicca 2016-11-03
Nawet sobie nie wyobrażam, że mogło by Ci się coś stać...
Daj znak, bo się martwimy o Cię.. ;)
orioli 2016-11-04
No ja bym sobie życzyła takich listopadowych poranków zamiast tego co za oknem. Dzięki Tobie mogę chwilę zapomnieć o szaroburej pogodzie.
meryen 2016-11-05
A to zaskakujące, szarość poranka nijak nie kojarzy mi się z cieniami, raczej z chmurami i kompletnym bez-słońcem;)
Fotka cudna.